W Belgradzie studenci wyszli na protest w noc sylwestrową (zdjęcia).


Studenci, którzy przez ponad miesiąc blokowali aula uniwersytetów w Belgradzie, zorganizowali protest, blokując ruch od budynku parlamentu Serbii do Placu Studenckiego. O tym informuje 'Radio Wolna Europa'.
Podobne protesty zorganizowano w trzech uniwersyteckich centrach Serbii: Nowym Sadzie, Nišu i Kragujevacu. Tysiące obywateli odpowiedziały na apel społeczności studenckiej i dołączyły do studenckiego marszu w Belgradzie, a następnie do akcji '15 minut milczenia'. Uczestnicy protestu przywitali rok 2025, stojąc w milczeniu na Placu Studenckim z podniesionymi i zapalonymi telefonami komórkowymi, oddając hołd ofiarom tragedii w Nowym Sadzie.
Głównym żądaniem uczestników protestu jest publikacja pełnej dokumentacji dotyczącej tragedii w Nowym Sadzie, w której w listopadzie 2024 roku zginęło 15 osób w wyniku zawalenia się zadaszenia przebudowanego dworca kolejowego.
Podczas protestu studenci nieśli transparenty z hasłami 'Korupcja - ręce w górę', 'Dziecięca rewolucja', 'Wydział krytycznego myślenia', 'Studenci powstali', 'Wasze ręce we krwi', a główne miejsce zajęła baner z hasłem noworocznego protestu: 'Nic nowego - wciąż zalegacie nam stare'.
Pamiętajmy, że protesty w Serbii trwają już ponad miesiąc. Symbolem tych akcji stała się zakrwawiona dłoń - na znak ofiar - oraz 15-minutowe strajki (według liczby zabitych w Nowym Sadzie). Zablokowano pracę ponad 50 wydziałów czterech państwowych uniwersytetów oraz dziesiątek szkół średnich. Wymaga się przede wszystkim pociągnięcia do odpowiedzialności osób odpowiedzialnych za przebudowę dworca w Nowym Sadzie. Betonowe zadaszenie budynku dworca zawaliło się zaledwie kilka miesięcy po uroczystym otwarciu, chociaż podano, że modernizacja została przeprowadzona zgodnie z najwyższymi europejskimi standardami.
Tragedia w Nowym Sadzie
1 listopada na dworcu kolejowym w serbskim mieście Nowy Sad zawaliła się część dachu. To doprowadziło do śmierci 15 osób i ciężkiego zranienia trzech innych.
Protesty 5 listopada
5 listopada tysiące aktywistów zebrały się w Nowym Sadzie na akcji protestu. Opozycja, aktywiści i grupy praw człowieka oskarżają władze o korupcję i domagają się dymisji. Protestujący, trzymając plakaty 'Krew na waszych rękach' i 'Korupcja zabija', krzycząc 'Aresztujcie Vučića', odbyli marsz.
W Nowym Sadzie grupa aktywistów, obywateli oraz lokalnych deputowanych z opozycji próbowała siłą wedrzeć się do budynku rady miejskiej, gdzie rozpatrywano kwestię dymisji burmistrza.
Czytaj także
- Budowa domu na wsi - ile pięter można zbudować bez kary
- Wspólna własność mieszkania — jak nie stracić swojej części
- Ukraińcom wypłacą do 43 tys. hrywien pomocy — co warto wiedzieć
- Spadek w 2025 — dlaczego mienie może trafić do państwa
- Ulgi dla nauczycieli — na jakie wsparcie można liczyć w sierpniu
- Kto z Ukraińców może zmienić rodzaj emerytury - zasady w 2025 roku