USA nadzorują światowy rynek chipów AI.


USA wprowadzają ograniczenia dotyczące eksportu chipów i technologii sztucznej inteligencji. Decyzja ta została podjęta w celu zachowania zaawansowanych technologii dla własnych potrzeb i sojuszników, a także utrudnienia dostępu Chin do nich.
Zgodnie z Reuters, nowe przepisy przewidują globalny system licencyjny dla określonych rodzajów chipów z pewnymi wyjątkami. Kraje są podzielone na trzy kategorie. Pierwsza grupa, do której należą Japonia, Wielka Brytania, Korea Południowa i Holandia, niemal nie ma ograniczeń.
Około 120 krajów, w tym Singapur, Izrael, Arabia Saudyjska i ZEA, zmaga się z umiarkowanymi ograniczeniami. W tym samym czasie Chiny, Rosja i Iran podlegają całkowitemu zakazowi uzyskiwania tych technologii.
Dostawcy chmur z USA, tacy jak AWS i Microsoft, będą mogli wykorzystać za granicą jedynie 50% mocy obliczeniowych sztucznej inteligencji. Z tego nie więcej niż 25% może być skierowane do krajów z drugiej kategorii, a dla jakiegokolwiek pojedynczego kraju, który nie należy do pierwszej grupy, ten wskaźnik zostanie ograniczony do 7%.
Ograniczenia będą również dotyczyć zaawansowanych procesorów graficznych (GPU), które są ważne dla uczenia się sztucznej inteligencji i działania centrów danych. Większość takich chipów jest produkowana przez firmę Nvidia, a część przez Advanced Micro Devices.
Z drugiej strony, wiodący dostawcy usług chmurowych, tacy jak Microsoft, Google i Amazon, będą mogli budować globalne centra danych z międzynarodowymi licencjami, co pozwoli im unikać krajowych ograniczeń na chipy dla sztucznej inteligencji.
Czytaj także
- «Wielkanocne zawieszenie broni»: Zełenski złożył nową propozycję Putinowi
- Brytyjskie myśliwce trzykrotnie przechwytywały rosyjskie samoloty nad Bałtykiem
- Nie Charków i Sumi: były dowódca NATO wymienił miasto, które jest strategicznym celem Putina
- Okupanci zaatakowali samochód ewakuacyjny dronami FPV
- Zeleński ujawnia skalę naruszeń 'Wielkanocnego rozejmu' przez Rosję na froncie
- Wielkanocne życzenia Prezydenta Ukrainy 2025: jedność narodu i sytuacja na froncie