Polscy strażnicy graniczni zdementowali rosyjski fałsz o tłumach uchodźców na granicy.


Ukraińscy propagandyści rozpowszechnili fałsz, że fala uchodźców z Ukrainy szturmuje polsko-ukraińską granicę, aby uciec z kraju. Jednak ta informacja jest nieprawdziwa. Polscy strażnicy graniczni potwierdzili to.
Zgodnie z rozpowszechnionymi fałszami, ukraińskie matki masowo przewożą swoich nieletnich synów z obawy przed zmianą wieku mobilizacyjnego. Prowadzi to do tworzenia kolejek na granicy. Informowano, że codziennie do Polski przybywa do 150 tysięcy ludzi z Ukrainy.
Jednak Polska Straż Graniczna nie potwierdza ani cyfr, ani samego zjawiska. Według słów rzecznika nadbużańskiego oddziału Straży Granicznej, w ciągu ostatniego tygodnia obserwuje się zwiększony ruch na granicy z Ukrainą, który dotyczy obu kierunków - zarówno wjazdu, jak i wyjazdu z Polski. Jest to zjawisko tradycyjne, związane z okresem świąteczno-noworocznym.
Kolejki na granicy i ruch autobusów
Od 20 grudnia zaczęły tworzyć się dłuższe kolejki na granicy z Ukrainą, jednak ruch był równomiernie rozłożony w obu kierunkach, z przewagą wyjazdu z Polski. Żaden dzień nie zarejestrował 150 tysięcy obywateli Ukrainy pragnących wjechać do Polski.
W szczycie 22 grudnia polsko-ukraińską granicę przekroczyło prawie 89 tysięcy obywateli Ukrainy, ale większość z nich, prawie 49 tysięcy, opuściła Polskę. Tendencję tę potwierdzają także dane o ruchu autobusów na granicy. 23 grudnia na przejściach granicznych zarejestrowano 260 autobusów, które wyjechały z Polski, podczas gdy do Polski wjechało 159.
Wielu Ukraińców, którzy znajdują się w Polsce, postanowiło spędzić Boże Narodzenie z rodzinami w ojczyźnie. Z drugiej strony, z okazji świąt wielu Ukraińców odwiedziło krewnych lub przyjaciół w Polsce.
Wyjazd Ukraińców za granicę
Przypominamy, że od początku rosyjskiej inwazji do 6,5 miliona Ukraińców wyjechało za granicę. Według pracownika naukowego Instytutu Demografii i Badań Społecznych im. M.V. Ptuchy, łatwiej jest ich sprowadzić z powrotem do domu niż pracowników migracyjnych.
W ciągu 2025 roku Ukraińcy, którzy mieszkają lub pracują w Polsce, powinni monitorować daty ważności swoich dokumentów, aby uniknąć problemów z pobytem, zatrudnieniem lub świadczeniami socjalnymi.
Czytaj także
- «To już wojna Trumpa». Wspólnik Zełenskiego ocenił ryzyko «zmęczenia USA» Ukrainą
- Operacja RFS z oskarżeniem Ukrainy o zerwanie zawieszenia broni nie powiodła się - szef CPD
- Popularna w mediach społecznościowych czekolada spowodowała światowy niedobór pistacji
- Bohater Ukrainy opowiedział, jaki skandal korupcyjny go oburzył
- Okupanci wyrzucili byłego posła Kołesniczenkę z krymskiej polityki i stał się… prezenterem telewizyjnym
- Gaz w maju zdrożeje: dlaczego rachunki za usługi komunalne wzrosną