Ministerstwo Rolnictwa wyjaśnia, czego domagają się polscy rolnicy, którzy blokują granicę z Ukrainą.


Polscy rolnicy blokują granicę z Ukrainą, ale nie są przeciwni towarom
Z danych Ministerstwa Polityki Agrarnej i Żywności Ukrainy wynika, że polscy rolnicy, którzy zablokowali granicę z Ukrainą, nie mają żadnych zastrzeżeń do ukraińskich towarów. Podjęli taki krok, aby wykorzystać protesty jako sposób wpływu na władzę polityczną w Polsce.
Ministerstwo aktywnie pracuje nad rozwiązaniem tego problemu. Minister rolnictwa Witalij Kowal już przeprowadził dwie spotkania ze swoim polskim odpowiednikiem i zwrócił się do Komisji Europejskiej w tej sprawie.
W Ministerstwie Rolnictwa wyjaśniono, że polscy rolnicy nie domagają się niczego od ukraińskich towarów, po prostu wykorzystują blokadę granicy jako środek wpływu na swoją władzę.
Przypominamy, że polscy rolnicy rozpoczęli blokowanie przejścia granicznego 'Medika - Szeginy'. Protest będzie trwał do 31 grudnia 2024 roku.
Przypominamy również, że na początku listopada wstrzymano pracę przejść granicznych na granicy z Mołdawią.
Wcześniej z powodu problemów z oprogramowaniem na jednym z przejść granicznych na granicy ze Słowacją powstała duża kolejka samochodów.
Czytaj także
- W jednym z mieszkań w Charkowie doszło do wybuchu: spaliły się pokoje, mieszkańcy ucierpieli (zdjęcia)
- Linia frontu z dnia 20 kwietnia. Raport Sztabu Generalnego
- USA chcą przedłużenia "wielkanocnego rozejmu" między Ukrainą a Rosją
- Rosjanie zajęli Kateryniwkę w obwodzie donieckim – DeepState
- Gwardia Narodowa opowiedziała, do czego rosyjskie wojska wykorzystują zawieszenie broni
- Kreml wydał oświadczenie w sprawie przedłużenia 'wielkanocnego zawieszenia broni'